wtorek, 14 lipca 2015

12 - Hania znów maluje!

To się nie je...
Moja najdroższa nareszcie wróciła do malowania. Nareszcie. Wydaje się być trochę zadowolona. Pierwszy obraz zostaje u nas. Następne będzie można 'pozyskać'. Work in progress (taki ubogi) w dalszej części.

sobota, 11 lipca 2015

11 - słoiki-śmietniki. homemade with love.

Szałwia.
Na naszych biurkach w pracowni często panuje szeroko pojęty 'syf', a śmietnik jest przecież tam. Żeby temu zaradzić Hania przygotowała podręczne śmietniczki ze słoików. Wystarczyło trochę lakierów do paznokci (takie z takim czymś do rysowania na paznokciach), słoiki, woreczki i oczywiście talent mojej ukochanej. Więcej zdjęć w rozwinięciu.

wtorek, 7 lipca 2015

9 - zwierzęta, krzyczące kabanosy i inne przetwory.

Co tu się...?
Urodzinowy tydzień Hani zakończyliśmy weekendem we Wrocławiu. Jak Wrocław to chla... To wyprawa do ZOO. Nie ono jednak było głównym celem naszej wyprawy. Był nim finał eliminacji do tegorocznego woodstocku, a nawet nie sam finał, tylko goście na nim grający. Ale o tym w rozwinięciu.

poniedziałek, 6 lipca 2015

8 - urodzinowo.

Łagów Lubuski - pomost
Szesnastego czerwca obchodziłam 23 urodziny. Łukasz kupił tort, którego nie upamiętniliśmy na zdjęciu i w ramach prezentu pojechaliśmy do Łagowa Lubuskiego; odpocząć, pobyć razem i spacerować.